Przeszedł zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenie mózgu oraz sepsę. Kolejne 3 miesiące życia spędził w szpitalu, przeszedł operację ropniaków podtwardówkowych, w konsekwencji czego stwierdzono u niego zaniki korowe i podkorowe mózgu.
Obecnie cierpi na ciężka padaczkę lekooporną - zespół Gastauta-Lennoxa, na skutek czego ma niedowład 4-kończynowy spastyczny, niedorozwój psycho-ruchowy ( nie chodzi samodzielnie, nie słyszy i nie mówi). Stwierdzono u niego głęboki niedosłuch, przez co musiał być obustronnie implantowany ślimakowo. Mimo całego cierpienia, Jacek jest ciekawym świata 9-latkiem, choć nie dawano mu szans pokazał, że potrafi i chce walczyć aby rozbić skorupę w której przyszło mu żyć. Jako rodzice robimy wszystko, aby nasz syn w przyszłości stał się jak najbardziej samodzielny, dlatego poddawany jest codziennej, intensywnej i bardzo kosztownej rehabilitacji u 6 specjalistów ( fizjoterapeutów, pedagoga, surdopedagoga, logopedę, neurologopedę, psychologa specjalnego).
Dzięki codziennemu wysiłkowi waleczny Jacuś zaczął siadać, raczkować i wstawać, nadal jednak nie utrzymuje równowagi , nie chodzi i nie mówi, ale na swój sposób stara się komunikować ze światem .
Dalsza walka o godną przyszłość naszego syna, zaczyna powoli przerastać nasze możliwości finansowe. Obecnie najpilniejszymi potrzebami są:
- zakup specjalistycznego wózka rehabilitacyjnego
- utrzymanie częstotliwości codziennej rehabilitacji
- zakup ortez , oraz butów ortopedycznych
Dodaj komentarz